Każdy wie, jak się robi naleśniki. Jednak domowe przepisy nieco się różnią. Ja podaję mój. Takie naleśniki robi moja mama i robiła moja ukochana babcia Jadzia. Nic wielkiego!
- 2-3 szkl mąki pszennej ( ja daję na oko, aby wykarmić pięcioosobową rodzinę)
- 2 jajka (pamiętajcie o ich umyciu)
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- mleko ( około szkl )
- woda ( najlepiej lekko gazowana)
Wszystko mieszamy mikserem. Wody i mleka powinno być tyle, aby konsystencja ciasta była półpłynna. Ja robię wersję wytrawną, bo niezjedzone naleśniki przydają mi się do innej potrawy. W wersji "na słodko" można dodać też trochę cukru waniliowego. Smażymy na rozgrzanej patelni z minimalną ilością oleju.
Najlepsze z domowymi powidłami śliwkowymi i twarożkiem waniliowym. Pola uwielbia je z prażonymi jabłkami, polane syropem z agawy. Mówi, że Brunio niestety tej wersji nie chciał nawet spróbować!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz