sobota, 4 stycznia 2014

Śnieżynki i buły

Odciągnąć Brunia od bajek nie jest łatwo. Trzeba znaleźć na niego naprawdę dobry sposób. Dzisiaj okazało się nim malowanie na plastikowych denkach od butelek. Dzięki dużej ilości kolorowych lakierów do paznokci, na denkach powstało dużo ślicznych śnieżynek. Pola zaczęła malować pierwsza. Wiadomo było,  że Brunio długo nie wytrzyma i też będzie chciał mieć swoją śnieżynkę. Kto by nie chciał?




Śnieżynki malowane przez dziewczynki na moich zajęciach artystycznych.


Piekę chleb już drugi rok i przyznaję, że troszkę nam się już przejadł. Szukam więc kolejnych przepisów na domowe pieczywo. Tym razem upiekłam domowe bułeczki. Klasyczne, pszenne bułki. Bardzo dobre świeże i gorące. Trochę gorzej smakują gdy mają kilka godzin.
Na pewno polecam na pyszne, domowe śniadanie. U nas "poszły" w ciągu kilku minut.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz