poniedziałek, 21 października 2013

Jesienna dynia i stempelki z liści

Trzeba wykorzystać to, co daje jesień i w kuchni i w plastyce. Powróciłam więc do odbijania liści na kartce papieru. Powstały przepiękne kompozycje abstrakcyjne, pod względem kolorów i form. Dla dzieci wspaniała zabawa. Trochę nieprzewidywalna, bo farba trudno rozprowadza się na liściu i otrzymujemy czasami niezamierzony efekt. Warto wykorzystać do tego celu farby delikatne, jak akwarele.







Moi uczniowie z zajęć plastycznych spisali się wspaniale. Większość prac chętnie umieściłabym w ramkach na ścianie.

Co zrobić z dynią? Oprócz wycięcia jej na "Halloween" koniecznie trzeba wykorzystać do zrobienia zupy. To jeden z moich ulubionych " zupowych "kremów.
Mało pracy, a rezultat smakowy doskonały.




Wiedziałam, że Brunio będzie podchodził do tego dania, jak pies do jeża.  I rzeczywiście spróbował bardzo niechętnie i oświadczył, że w przedszkolu dają zupę lepszą. Gdybym go słuchała, musiałabym gotować codziennie przedszkolny krupnik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz