Sałata z dzieciństwa. Kojarzy mi się z moją babcią Jadzią i jej przepysznymi obiadkami, które czekały na mnie po szkole. Pasuje do każdego mięsa. Ja najbardziej lubiłam ją jeść z kurczakiem lub panierowanymi kotletami.
- sałata
- 3 jajka ugotowane na twardo
- trochę śmietany 18%
- łyżeczka cukru
- świeżo zmielony pieprz
Do umytej i wysuszonej sałaty dodaję pokrojone lub porwane w ręku białko jajek. W kubku łączę rozdrobnione żółtka ze śmietaną i łyżeczką cukru.( śmietany trzeba dodać, tyle aby konsystencja sosu była jak gęsty syrop) Wylewam sos na sałatę i mieszam. Obficie posypuję pieprzem.
Sałata zjedzona przez Polę. Niezjedzona przez Maksa ( wiadomo) i Brunia. Jeden do dwóch, niestety!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz