piątek, 9 sierpnia 2013

Pudełko i placki

Pudełko Poli zostało następnego dnia dokończone. Gdyby ktoś nie wiedział, że jest na muszle, spoglądajac na nie na pewno się domyśli.




Fajna pamiątka z wakacji, razem z zawartością.

Pomimo upału zostałam przez dzieci namówiona na zrobienie placków ziemniaczanych. W temperaturze 30 stopni nie był to najlepszy pomysł na spędzenie czasu w kuchni. Nie napiszę, co gadałam pod nosem, ocierając pot nie tylko z czoła. Ale trzeba przyznać, że wyszły znakomite.
Przepis mojej mamy musiał zostać trochę zmodyfikowany ze względu na ilość składników. Na naszą dużą rodzinę potrzebuję przynajmniej kilograma ziemniaków.




Oprócz mojego męża, który jada placki ziemniaczane ze śmietaną, my uwielbiamy je z cukrem. Zauważyłam, że Brunio najpierw wylizuje cukier, a potem wsuwa placka. Każdy sposób na domowy obiad jest dobry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz