piątek, 21 lutego 2014

Sowa

Genialna technika plastyczna polegająca na malowaniu patyczkami higienicznymi do uszu. Na czarnym kartonie narysowałam Bruniowi białą kredką dużą sowę. Miał za zadanie uzupełnić pola pomiędzy rysunkiem, wykropkowując je zamoczonym w farbie patyczkiem. Efekt niezwykle spektakularny i kolorystycznie przypominający motywy z Ameryki Południowej. Może peruwiańskie wzory? Widziałam, że Brunio na poważnie wciągnął się w tą pracę i efekt końcowy bardzo go ucieszył.


Na deser upiekłam pierwszy raz w życiu hiszpański biszkopt, trochę przypominający nasze ciasto jogurtowe.
Ciasto smaczne i proste, doskonale pasujące do domowych konfitur. Chłopaki zjedli je jednak saute'.
 Może długo leżeć i smakuje tak samo. Jest trochę bardziej twarde niż nasz biszkopt.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz