Przepis 62 - biszkopt hiszpański

Biszkopt hiszpański:

- 3 jajka
- 1 miarka jogurtu
- 4 miarki mąki pszennej
- 2 miarki cukru
- 1 miarka oleju
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 1 łyżka esencji waniliowej

Jajka ubiłam z cukrem i wanilią. Dodałam jogurt i olej. Potem wsypałam pół mąki z proszkiem do pieczenia i miksowałam dalej. Na koniec dodałam drugą połowę mąki. Masę wylałam na wysmarowaną masłem lub olejem formę. Piekłam 40-45 minut w temperaturze 150 stopni.

Sowa

Genialna technika plastyczna polegająca na malowaniu patyczkami higienicznymi do uszu. Na czarnym kartonie narysowałam Bruniowi białą kredką dużą sowę. Miał za zadanie uzupełnić pola pomiędzy rysunkiem, wykropkowując je zamoczonym w farbie patyczkiem. Efekt niezwykle spektakularny i kolorystycznie przypominający motywy z Ameryki Południowej. Może peruwiańskie wzory? Widziałam, że Brunio na poważnie wciągnął się w tą pracę i efekt końcowy bardzo go ucieszył.

Na deser upiekłam pierwszy raz w życiu hiszpański biszkopt, trochę przypominający nasze ciasto jogurtowe.
Ciasto smaczne i proste, doskonale pasujące do domowych konfitur. Chłopaki zjedli je jednak saute'.
 Może długo leżeć i smakuje tak samo. Jest trochę bardziej twarde niż nasz biszkopt.

Przepis 61 - tagliatelle z pesto

Pesto:

- doniczka świeżej bazylii
- 2 ząbki czosnku
- garść pestek słonecznika lub dyni
- garść orzechów włoskich
- szczypta soli
- pieprz do smaku
- kilka łyżek oliwy z oliwek

Całą bazylię z doniczki urywam i myję. Potem wszystkie składniki miksuję w blenderze. Jeżeli sos jest za gęsty dodaję więcej oliwy.

Makaron pesto:

- makaron tagliatelle ugotowany al'dente
- śmietana 30%
- pierś z kurczaka
- olej
- sos pesto

Podsmażam na oleju pokrojoną na małe kawałki pierś z kurczaka. Dodaję śmietanę i sos pesto.  Duszę przez chwilę.Wlewam sos na ugotowany al'dente makaron tagliatelle i gotowe.

Popcorn i pesto

Z Bruniem wykorzystaliśmy internetowy pomysł na drzewka z popcornu. Nie wiem czego było więcej, zabawy plastycznej, czy objadania się popcornem? Nieważne. Sadzę, że Brunia brzuszek był najedzony, a praca  udała się na tyle, że dzieci przyjaciół też musiały spróbować tej wyklejanki. Dodaliśmy trochę niebieskich chmurek i kolorowych ptaszków, aby wzbogacić obrazek.

Na obiad zrobiłam makaron z pesto. Wiele lat temu kupowałam gotowe pesto w słoiczkach. Ale odkąd dowiedziałam się, że jednym ze składników są starte, surowe ziemniaki, dałam sobie spokój z gotowcem i robię pesto sama. To ulubiony sos mojego męża, dodawany najczęściej w naszej kuchni, do sałatki z mozzarellą. Tym razem posłużyłam się nim w wersji na gorąco. Makaron robi się szybko i prosto, czyli tak, jak lubię najbardziej.

Przepis 60 - blondie

 Jasna wersja brownie, czyli blondie:

- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 200 g białej czekolady
- 80 g masła
- 2 duże jajka
- 1/3 szklanki cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3/4 szklanki startych migdałów

Masło i czekoladę rozpuściłam w rondelku. W mikserze połączyłam jajka i cukier z wanilią. Dodałam roztopioną i wystudzoną masę maślano- czekoladową. Potem mąkę z proszkiem do pieczenia i migdały. Ciasto piekłam w temp 175 stopni przez 20-25 minut.

Popcorn i blondie

Pomysł na wykorzystanie popcornu w pracy plastycznej przyszedł mi do głowy zupełnie przypadkowo. Pola, gdy ma do obejrzenia jakiś dobry film, ciągle namawia mnie na zrobienie popcornu w domu. Wiem, że Brunio  go uwielbia. Zresztą Maks również. Czasami jednak zostaje trochę na dnie miski i żal wyrzucić.  I Tym sposobem powstały popcornowe góry. Zabawa plastyczna tak samo prosta, jak smaczna.
Potem zobaczyłam w internecie jeszcze jeden sposób na zastosowanie popcornu w plastyce. Bardzo zresztą udany. Mianowicie popcornowe, zimowe drzewa. I również wykorzystałam go na moich zajęciach.

 

Na deser blondie. Kto zna brownie, polubi też jego jasną wersję. Na pewno nie jest równie zdrowa, bo na białej czekoladzie. Ale co tam, kto powiedział, że ciasto ma być zdrowe?